2009/03/15
32
Paweł zakończył rozmowę i wyłączył telefon.
- i co ? – zapytała Asia
- za 3 tygodnie mamy być w Warszawie, kilka dni prób i ruszamy w drogę- odparł Paweł siadając obok dziewczyny- mam propozycję nie do odrzucenia
- zamieniam się w słuch
- o ile dobrze pamiętam to masz od poniedziałku urlop , nie ? – zapytał Paweł a widząc potakujące kiwnięcie głową kontynuował – więc pakujemy manatki i robimy lądowanie w Wiśle. To nasze ostatnie prawdziwe wakacje a potem już szara rzeczywistość
- oo tak, tęsknie za Wisłą – rozmarzyła się dziewczyna- mogłabym tam zamieszkać na stałe
- czytasz w moich myślach – pocałował ją Paweł
- jak się czuje Darek ?
- jest w izolatce , czekamy czy szpik dawcy się przyjmie – westchnął Paweł- mógłby się ten koszmar w końcu skończyć. Skleroza, muszę zadzwonić do Radka i poinformować ich o planach.
- nie dzwoń, przecież dziś się spotykamy. Gosia miała wczoraj urodziny
- faktycznie, zapomniałem . Za dużo ostatnio się dzieje
- i tak sobie świetnie z tym wszystkim radzisz – uśmiechnęła się Michalska
- bo mam Ciebie . Chodź, idziemy na jakiś spacer przed spotkaniem, co ?
- bardzo chętnie .
Wyszli z mieszkania i wolnym krokiem doszli do rynku http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/e/e5/Torun_Rynek_Dwor_Artusa.jpg
Szukając wolnego miejsca wpadli na Jolę.
- o cześć – przywitała się dziewczyna – widziałam Wasz występ w TV. Świetnie
- cześć – odpowiedział Paweł nie patrząc na Jolę
- hej- powiedziała Joasia szturchając Pawła – co u Ciebie ?
- a jakoś leci – uśmiechnęła się Jola – cieszę się z Waszego szczęścia. Naprawdę . Ja też spotkałam w końcu miłość swojego życia.
- no to gratuluję – usmiechnęła się Michalska – musimy już iść. Cześć.
Znaleźli wolny stolik pod Ratuszem
- co zamawiasz ? – zapytał Paweł
- pizze z cebulą i salami ? – odpowiedziała Asia
- eeee , do widzenia pani ! – Paweł udając oburzenie wstał – a może kawę i firmowe lody ?
- chętnie – roześmiała się dziewczyna – dlaczego byłeś niemiły dla Joli ?
- przecież nic jej nie powiedziałem ! – odparł Nowacki
- no własnie – Asia- ech, nieważne. Ja też nie tęsknie za Robertem.
- widziałaś go ? – zaciekawił się chłopak
- niestety tak. Wczoraj na Posterunku. Ma własną firmę i ktoś się włamał. Robił awanturę - wyjaśniła Asia- i pomyśleć , że kiedyś go kochałam i zrobiłabym dla Niego wszystko.
-ten typ tak ma – Paweł – głupio zapytam : mamy jakiś prezent dla Gosi ?
- ależ oczywiście, że tak – Asia- Pawełku, może pojedziemy dziś w nocy do Wisły ? Już się nie mogę doczekać. Będziemy rano na miejcu.
- czekaj, zadzwonię do Cioci – Paweł wybrał numer i połączył się – haloo ? Cześć ciociu. Co? Lepiej, tak. Masz gości ? A chcesz mieć ? Dobra to szykuj dobre śniadanko bo rano będziemy. No to pa. Chyba nie uwierzyła .
- nie dziwię się – roześmiała się Asia dopijając kawę – ruszamy bo braciszek głowy nam pourywa jak się spóźnimy .
W mieszkaniu Radka i Małgosi
- mogę śpiewać ? – zapytał od progu Paweł wręczając bukiet kwiatów solenizantce
- niee, błagam, wszystko tylko nie ” Sto lat ” – jęknęła Kamińska
- ” Tę pszczółkę, którą tu widziecie zowią Mają ” – zaśpiewał Paweł – zdrówka przede wszystkim życzę .
- dzięki- Gosia- Asia, nie musiałaś ! Przecież wydałaś na te perfumy majątek !
- nie marudź – Asia
- Radek , wyjmij wino z lodówki – zawołała Małgosia z pokoju- pijecie kawę czy herbatę ?
- herbatę – Asia
- dzwoniłem dziś do Panasewicza – oznajmił Paweł a w pokoju zalegla cisza- za 3 tygodnie ruszamy a od jutra robimy nalot Ciotce Halinie
- poważnie ? – zapytał Radek
- jak najbardziej – odpowiedziała Asia a Małgosia wydała pisk radości i rzuciła się Nowackiemu na szyję
- eej, co to ma znaczyć ? To mój facet ! – Asia wzięła się pod boki
- Gosia, puść bo mnie udusisz – wystękał Paweł
- nie macie pojęcia jak się cieszę – Małgosia
Asia z Pawłem koło północy wyruszyli w drogę do Wisły . Kiedy o 6 rano zajechali na miejsce wszyscy jeszcze spali więc Paweł kilka razy zatrąbił klaksonem.
- kurcze, nawet pies się nie obudził – stwierdził Paweł
- co się dzie… Paweł ! – zawołała Ciocia – myślałam ,że żartujesz z tym śniedaniem!
- a nie mówiłam ? – Asia – głodna jestem !
- no tak, mogłem się tego spodziewać – powiedział Wujek wychodząc z sypialni – a mówiłem Ci ! Dobrze Was widzieć !
- gdzie macie psa ? – zapytał Paweł
- musieliśmy go uśpić – Ciocia krzątała się po kuchni – i jakoś nie mamy czasu rozejrzeć się za nowym
- pomyślimy nad tym – Asia
- na długo przyjechaliście ? – Wujek
- na 2,5 tygodnia – Asia- chociaż mam ochotę zostać tu na zawsze
- a jaki problem ? – Ciocia podała herbatę i kanapkę na stół
- w sumie żaden , tylko praca czeka w Toruniu – odpowiedział Paweł – pycha śniadanie ale ide spać.
- ja też – Asia – możemy tam gdzie zawsze ?
- no pewnie – Ciocia- jakoś nie mogę ciągle uwierzyć w to , że zaczynacie dorosłe życie. Dla mnie ciągle jesteście dziećmi , które biegają po całym podwórku z szalonymi pomysłami
- Ciociu, mogę Cię zapewnić , ze szalonych pomysłów nam nie brakuje – Paweł pocałował Ciocię w policzek i pobiegł na górę za Asią
- w to nie wątpie – westchnął Wujek przeglądając gazetę – cholera jasna, znowu wrócił !
- kto ? – zdziwiła się Ciocia
- nasz lokalny morderca – wyjaśnił Wujek- niech go szlag trafi! W lesie znaleziono zwłoki dziewczyny i chłopaka a jesienią zaginęli
Kilka dni później dojechali również Małgosia oraz Radek.
- Małgosia, słuchaj , mam sprawę – tajemniczo powiedział Paweł
- no? Co jest ? – zaciekawiła się dziewczyna
- chce się oświadczyć Asi tylko nie umiem się zdecydować , który pierscionek wybrać – Paweł – pomożesz ?
- no pewnie ! Jutro możemy jechać do Cieszyna. Tam jest duży wybór- ucieszyła się Kamińska
- tylko jak coś chlapniesz Asi to Cię zamorduję ! – pogroził Paweł
- przecież wiesz , że ja umiem dochować sekretu – oburzyła się dziewczyna
- oj no , przepraszam – Paweł – to co? Jesteśmy umówieni na jutro ?
- Paweł ! Chodź pomóż mi myć samochód ! – zawołała Joasia
- już lece !!- odkrzyknął Nowacki i po chwili razem z dziewczyną zgodnie szorowali duży terenowy samochód
a Radek z Michałem grali w kosza. Paweł co jakis czas rzucał okiem na kolegów, w końcu nie wytrzymał i dołączył do nich. Asia jeszcze przez chwilę nie zauważyła ucieczki chłopaka ale nagle odwróciła się żeby podnieść ogrodowego węża
- Paweł , wiesz co ty jesteś ? – zawołała dziewczyna krzyżując ręce – wracaj natychmiast !
- przepraszam – usmiechnął się przymilnie Nowacki i stanął przed dziewczyną chcąc ją pocałować ale Asia wykorzystała sytuację i oblała go całego wodą z węża
ciąg dalszy nastąpi !!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
napisane przez ~Stokrotka07
OdpowiedzUsuńokoło 3 lata temu
Bardzo fajna notka:) I świetne dobrane foty
napisane przez ~Chandni
OdpowiedzUsuńokoło 3 lata temu
We’re got it …. jak miło ciekawie się robi i romantycznie czekam na ciąg dalszy
napisane przez Natala
OdpowiedzUsuńokoło 3 lata temu
widzę że korzystasz z fotek z klipów ! Świetny pomysł !
napisane przez Basieńka
OdpowiedzUsuńokoło 3 lata temu
świetne
napisane przez ~Kristina
OdpowiedzUsuńokoło 3 lata temu
Piekna notka superowe zakończenie czekam na ciag dalszy Pozdrawiam
napisane przez ~biedroneczka
OdpowiedzUsuńokoło 3 lata temu
Świetna notka!!! Zdjęcia dodane bardzo pasują. Taki romantyczny klimacik wyczuwam wtej notce. Pozdrawiam.
napisane przez Meggi
OdpowiedzUsuńokoło 3 lata temu
noo w to nie wątpie że nie zabraknie szalonych pomysłów . Szykują się oświadczyny . mmm romatycznie się robi