2009/01/18

27

Kilka tygodni później obydwie pary wybrały się na lodowisko

- ja nie umiem jeżdzić na łyżwach !- protestowała Joasia

- to się nauczysz – odpowiedziała Małgosia zakładając łyżwy

- kochanie, nie denerwuj się – Paweł pocałował dziewczynę- będe Cię trzymał , nic Ci się nie stanie, zaufaj mi

- będzie ekstraaa ! – krzyknęła Małgosia wjeżdzając na taflę lodu i od razu straciła równowagę.

- twarde lądowanie – podsumował Radek – siostra nie pękaj!

Radek zawiązał łyżwy i razem z Pawłem wprowadzili Asię na lód. Ostrożnie prowadzili ją aż w końcu nabrała pewności siebie i odważyła się sama pojechać parę metrów. ]

- jaade !! – zawołała i w tej samej chwili straciła równowagę i wylądowała na lodzie- ałaa !

- jesteś cała ? – Paweł pomógł dziewczynie wstać- koniec na dzisiaj ?

- o niee ! Nie będzie lód mną rządził ! – uparła się Michalska i próbowała dalej .

- dzielna dziewczynka – pochwalił Paweł i ruszył za Nią.

Z głośników popłynęła muzyka i zaczęli jeździć do rytmu. Paweł zniknał na chwilę a gdy wrócił popłynęła piosenka ” The Rain ” Roxette .

- mogę prosić do tańca ? – zapytał Joasi i przytuleni jeździli po boku lodowiska.

Radek i Małgosia również byli zajęci sobą. Zeszli z lodowiska i czulili się do siebie za bandą.

- wiesz, wczoraj się dowiedziałem , że rodzice złozyli pozew rozwodowy – zaczął nagle Radek- od dawna byli w separacji ale

- to i tak szok – dokończyła Małgosia- Kochanie, spójrz na to z innej strony

- jakiej ? – Radek

- Twoi rodzice żyją i zawsze możesz poprosić ich o pomoc – Małgosia

- hej ! Gołąbki ! Scigamy się ? – zawołała Asia -Pawełku prześcigniesz mnie ?

- mistrzyni świata ? Nigdy w życiu ! – krzyknał Nowacki

- zaraz do Was dołączymy – odkrzyknął Radek – nie pomyślałem o tym w ten sposób.

- od tego masz Mnie – uśmiechnęła się Kamińska – chodź , pojeżdzimy jeszcze trochę.

- uwagaaa ! Gdzie tu są hamulce ?? – wrzasnął Paweł i runął na Radka

- idioto !! Chcesz nas pozabijać ? – wykrztusił Michalski

- nic Wam nie jest ? – podjechała Asia

- zapytał mnie o to za tydzień – stęknął Paweł rozcierając kolano

- wystarczy na dziś – zdecydowała Kamińska – idziemy na jakąś pizze ?

- taak ,nóg już nie czuję – Asia usiadła na krzesełku – chyba spaliłam milion kalorii.

- na przeciwko otwarli chińską knajpkę . Możemy tam zajrzeć – zaproponował Paweł

- czemu nie – zgodził się Radek

W lokalu

- to co zamawiamy ? Ja wezmę kurczaka na ostro – Małgosia

- to ja też – Asia – i sajgonki !

- niezły sajgon – zażartował Paweł – żabie udka !

- zamawia Pan ? – zapytał kelner

- eee nie, poproszę … wołowinę curry – Paweł

- a ja też sajgonki i kurczaka curry – Radek – i Colę dla wszystkich.

- jak myślicie zadzwonią jeszcze z ” Drogi do Gwiazd ” ? – zapytała Małgosia

- mieli się odezwać do miesiąca a minęły już 2 więc nie sądze – Asia

- szkoda – Paweł siedział naprzeciwko okna przez które zobaczył postać Igora co wywołało u niego lekki grymas.

- co jest ? – zauważył Radek i obejrzał się przez okno

- Igor – wyjaśnił krótko Paweł

- komu dzwoni komórka ? – Małgosia

- mnie – Asia – halo ? Tak ,jest ze mną. Dobrze, zaraz przekażę. Paweł , dzwonił Darek. Twój Tata jest w szpitalu.

- co ? Dlaczego ?

- podejrzewają zawał !

- jedziemy ! – zdecydował błyskawicznie Radek



ciąg dalszy nastąpi !! Wybaczcie ,że notka taka krótka ale postaram się to nadrobić przy następnej części .



Share on facebook