2009/05/15

37

Cześć !

Biedroneczka i Meggi mają rację ! Tą tajemniczą dziewczyną , która weszła do klubu jest obecna Kasia Brodecka . Aż mi głupio bo ostatnia notka pojawiła się tutaj prawie miesiąc temu. Ale już się poprawiam.



Pensjonat w Przemyślu



Dzwonek telefonu obudził Pawła i Joasię z głębokiego snu.

- haloo ? – odebrał zaspany chłopak – no cześć, co ? Aha, dobra , dzięki za wiadomość.

- kto to był ? – zapytała Michalska

- tata- odpowiedział Paweł siadając na brzegu łóżka i spuścił głowę

- nie udało się , tak ? – cicho zapytała dziewczyna

- UDAŁO SIĘ ! – krzyknął radośnie Paweł – szpik już podjął pracę , wszystko przebiegło bez komplikacji ! NARESZCIE !!

- to cudownie, a tak się martwiłeś – roześmiała się Asia

- nie masz pojęcia jak się cieszę – Paweł chodził po całym pokoju aż w końcu Asia przytuliła się do Niego.

- hej, a co to za wrzaski ? – zaciekawił się Radek wchodząc do pokoju

- Darek w końcu wyzdrowieje , rozumiesz ? – zawołał radośnie Paweł – a ty gdzie byłeś ? Tylko mi nie wmawiaj , że w pokoju bo nie uwierzę !

- aaa, nieważne – odpowiedział Michalski- trzeba to oblać , nie ?

- braciszku a czy Ty ostatnio nie przesadzasz z alkoholem ? – zapytała Joasia

- nie przesadzaj, kilka piw nikomu nie zaszkodziło – odpowiedział Radek

Joasia i Małgosia siedziały przy stoliku w kawiarni

- zauważyłam , że Romek z ekipy technicznej wpadł Ci w oko – Asia

- fajny chłopak. Mamy dużo wspólnych zainteresowań – odpowiedziała Kamińska – Paweł się pewnie cieszy , co ?

- i to jak ! – odpowiedziała Asia- ja zresztą też . Gosiu, nie chcę być wscibska ale co z tobą i Radkiem ? To już naprawdę koniec ?

- minęło 1,5 miesiąca naszej trasy i powoli zaczynam się przyzwyczajać , że wszystko skończone – smutno uśmiechnęła się Małgosia- słuchaj to prawda , że jutro wchodzimy do studia i nagrywamy piosenki na płytę ?

- tak, to prawda. Chłopakom udało sie podpisać umowę i nagrywamy płytę – Asia- tylko ten cały koleś z wytwórni mi się nie podoba. Jakiś taki obleśny typek

- oo , to coś nowego ! – roześmiała się Kamińska – jeszcze niedawno wszystkie podejrzane typki były w Twoim guście !

- widocznie gust mi się zmienił – odpowiedziała z uśmiechem Joasia patrząc jak Paweł podchodzi do ich stolika

- można się przysiąść ? – zapytał chłopak

- jak zapytałeś to możesz – odpowiedziała Małgosia

- och, dzięki za łaskę – odgryzł się Paweł – gotowe na wieczór ?

- oczywiście – Asia

- wczoraj napisałem nową piosenkę , musimy ją przećwiczyć przed nagraniem – Paweł – wieczorem koncert a jutro rano jedziemy do studia. Gosiu, na Twoim miejscu trzymałbym się daleko od Romka

- dlaczego ? – oburzyła się Gosia

- ma żonę w ciąży – krótko wyjaśnił Nowacki – wiem to od Sławka

Kamińska bez słowa wstała i odeszła w stronę pensjonatu . Obok stolika przy którym siedzieli Joasia i Paweł przeszła grupka hałaśliwej młodzieży. Jednej dziewczynie, z krótko obciętymi i zafarbowanymi na jasny blond włosami wypadło z teczki kilka kartek. Szybko pozbierała papiery i pobiegła za resztą towarzystwa, która już wsiadła do samochodu . Dziewczyna szybko wsiadła do środka ale wyjrzała przez tylną szybę pojazdu na ulicę.



Spotkali się dopiero kilka minut przed występem. Mimo grubej warstwy makijażu Joasia zauwazyła zapuchnięte od płaczu oczy przyjaciółki.

- gotowi ? – zapytał Nowacki i widząc potakujące kiwnięcia głową wyszli na ciemną scenę. Po kilku sekundach rozbłysły reflektory i rozpoczęli od utworu ” Moja dziewczyna ” Róż Europy a następnie do własnej piosenki. Niestety wśród publiczności rozległy się gwizdy i okrzyki , że chcą zespołu Perfekt ! Znięchęceni przyjaciele szybko zakończyli występ i zeszli ze sceny.

- nie przejmujcie się, dziewczyny na scenę do chórku , chłopaki gitary w dłoń i za mną ! - zawołał jeszcze Markowski i zaczął się koncert. Dziewczyny dawały z siebie wszystko a Paweł z Radkiem popisywali się umiejętnością gry na gitarach razem z profesjonalnymi muzykami . W końcu koncert zespołu dobiegł końca ale publicznośc domagała się ponownego wyjścia muzyków

- teraz pokażcie co potraficie ! – zachęcił Markowski . Przyjaciele szybko wybiegli na scenę tym razem wzbudzając entuzjazm publiczności . Wykonali kilka piosenek i koncert definitywnie dobiegł końca .

- słuchajcie to było niesamowite !!- wołała Asia - parę osób śpiewało refren naszej piosenki !!

- daliście czadu – zawołał jeden z muzyków

Kolejny dzień również zapowiadał się obiecująco. Koło południa zjawili się w niedużym studiu nagraniowym.

- witam , witam. – przywitał się producent- zespół Minok jak przypuszczam. Musicie zmienić nazwę bo ta jest mało chwytliwa. I w ogóle napewno chcecie nagrać wasze wypociny ?

- a ma pan lepsze ? – bezczelnie odpowiedziała Małgosia

- słuchaj Mała, jestem w tym biznesie wystarczająco długo ,żeby wiedzieć co jest dobre a co do bani- powiedział prodecent- macie dobre głosy i potencjał ale reszta … szkoda słów. Więc albo zdacie się na mnie albo wracać tam skąd przyszliście .

Przyjaciele spojrzeli na siebie ze zdziwieniem bo zaskoczyło ich trochę podejście producenta do sprawy ale chcieli spróbować. Po godzinie stworzyli podkład muzyczny i dostali gotowy tekst.

- wokalista gotowy ? – zapytał producent – no to jazda .

Paweł załozył słuchawki na uszy, wszedł do małego pomieszczenia i z tekstem przed oczyma zaczął śpiewać. Niestety już po kilku minutach przerwano mu.

- wyjdź – wrzeszczał producent – jesteś do niczego !

- nie no ! Przesadza pan ! – oburzyła się Joasia

- przymknij się Mała ! – wrzasnął wściekły producent i uderzył ją w twarz . Paweł runął na niego i uderzył kilka razy w twarz. W końcu Radek odciągnął przyjaciela i wyszli wszyscy odprowadzani krzykiem producenta

- jesteście skończeni ! Nikt wam nie pomoże ! Postaram się o to !

- co za dupek ! – skwitował Radek

- niee, ja tego tak nie zostawię – niespodziewanie Małgosia zawróciła . Kamińska poszła prosto do producenta i stanęła z nim twarzą w twarz.

- czego chcesz? Aaa, już wiem. Chcesz im załatwić pracę co malutka ? – producent zaczał
rozpinać guziki bluzeczki .

- proszę przestać – zdławionym głosem powiedziała Małgosia- Nie ! Nie chcę !

- chcesz , przecież po to przyszłać – wysapał producent

- nieee! – krzyknęła Małgosia i zaczęła się wyrywać z mocnego uścisku. Mężczyznę to jednak tylko zachęcilo i rzucił ją na ziemię i mocno trzymając za ręce rozpiął siłą bluzkę i spodnie dziewczyny. Małgosia już nawet nie miała siły walczyć mimo to nie poddała się.

- zostaw ją ! – usłyszała nagle głos Radka – ty skur…

ciąg dalszy nastąpi !