2008/02/29

10

Styczeń 1995

Matka po raz kolejny zajrzała do pokoju syna

- Paweł , ostatni raz Cię budzę, już jest po 7 ! Spóźnisz sie do szkoły !

- mam dziś później, nie ma matmy – sennie powiedział Nowacki

- czyżby? Radek już na Ciebie czeka i On ma matmę. Wstawaj !

- oj no dobra, pomyliło mi sie – szybko usprawiedliwił sie Paweł i wygrzebał sie z łóżka

- obiad zjedz w szkole , Tata pracuje do późna a ja jadę do Darka – zawołała Matka

- nic nowego – mruknął Paweł do siebie – to ja lece !

Przed blokiem niecierpliwie czekał Radek

- no nareszcie, stary gazu bo nam autobus ucieknie – Radek- jak wiedza na historię ?

- zerowa – odpowiedział Paweł

- babka sie wkurzy- westchnał Michalski – mówiła Ci przecież , że będzie Cie pytać z 3 ostatnich lekcji. Miałeś poprawić tą pałę !

- pilnuj swojego nosa i nie wtryniaj sie moje sprawy , dobra ? – wykrzyknał Paweł zostawiając zdziwionego kolegę na przystanku. Przez następne kilka godzin włóczył sie bez celu po mieście.

- już jestem ! – zawołał wieszając kurtkę na wieszaku

- jak w szkole ? – zapytał Ojciec wychodząc z łazienki

- nuda – skomentował Paweł i rzucił plecak do pokoju – co tak wcześnie w domu ?

- z pracy wyciągnął mnie telefon od Twojej wychowawczyni – Piotr spojrzał na syna – masz mi coś do powiedzenia ?

- po co, skoro i tak już wszystko wiesz – odpowiedział Paweł i zamknął sie w swoim pokoju

- nie tak szybko ! – Piotr wszedł za Pawłem do pokoju – myślałem ze umre ze wstydu dzisiaj ! Wydawało mi sie , że jesteś mądrym facetem a okazuje sie , że wagarujesz i grozi Ci ocena niedostateczna na semestr z pięciu przedmiotów !!

- jak widać tylko Ci sie wydawało – Paweł położył sie z książką na łóżku – nie przejmuj sie tym !

- Paweł do jasnej cholery wstawaj ! – krzyknął Piotr – jak Ty sie zachowujesz ! Od dziś masz szlaban na wszystko ! Zadnego komputera, muzyki, telewizora dopóki nie nadrobisz zaległości!! Wyraziłem sie jasno ?

- nie możesz mi tego zabronić ! Nie masz prawa ! – wrzasnął Paweł

- a założysz sie ?- Piotr – i posprzątaj tu ! Darek jutro przyjeżdza ze szpitala ! Ma tu błyszczeć !

- jasne, Dareczek jest chory i wszyscy mu usługują ! – ironizował Paweł – wszystko ostatnio kręci sie wokół gówniarza !

- ciesz się , że jesteś zdrowy i zabieraj sie za naukę. Już ja Cie przypilnuję ! – pogroził Ojciec – na jutro masz sie nauczyć 3 ostatnich lekcji z biologii . Wieczorem Cie przepytam !

- chyba raczej przesłuchasz ! – odpowiedział Paweł – komisariat chcesz tu zrobić ? Więźniowie są lepiej traktowani !

- nie przeginaj dobrze ? Koniec dyskusji . Bierz sie za tą biologię zanim stracę cierpliwość – Piotr- i przyzwyczajaj sie bo tak będzie codziennie dopóki nie poprawisz stopni.

Ojciec wyszedł z pokoju a Paweł usiadł przy biurku. Z szuflady wyciągnął książkę do biologii , przerzucił parę stron i zamknął z trzaskiem książkę. Kiedy godzinę później Piotr zajrzał do pokoju , Paweł leżał na łóżku i spokojnie czytał komiks.

- masz jeszcze 2 godziny – spokojnie poinformował Piotr – ja nie żartuję .

Chłopak z ociąganiem wstał z łóżka i ponownie sięgnął po podręcznik. Westchął cieżko i ale zabrał sie za naukę.

Kilka dni później przed szkołą

- zaczekajcie na mnie ! – wołała Małgosia do chłopaków

- zawsze na Ciebie czekamy – odpowiedzał Radek – gdzie Asia ?

- zostaje na próbę chóru – wyjaśniła Kamińska – Paweł szkoda , że masz szlaban . Swietny film dziś grają w kinie.

- Radek Ci nie wystarcza ? – zakpił Nowacki – oo, strażnik juz po mnie przyjechał. Cześć.

- co mu odbiło ostatnio ? – Gosia

- nie mam pojęcia – Radek – ostatnio skumplował sie z chłopakami z 3 d .

- tymi co byli w poprawczaku ? – przeraziła sie Małgosia

- niestety – Radek – idziemy na ten film ?

- jasne ! – dziewczyna wyraźnie sie ożywiła

W domu

- ale dlaczego nie moge iść na tą impreze !? – Paweł

- doskonale wiesz dlaczego – tłumaczyła Matka

- to nie fair ! – Paweł

- mamo ! Kiedy będzie obiad ? – do kuchni wszedł Darek

- młody, wypad z kuchni ! Rozmawiam z Mamą – wrzasnął Paweł

- Paweł uspokój sie !! Nie pójdziesz na żadną impreze i koniec ! – Zofia – i nie krzycz na brata !

- bo co ? Znowu mi czegoś zabronicie ? – Paweł

- marsz do pokoju ! – zdenerwowała sie Matka – jutro masz historię więc masz co robić !

Paweł odwrócił sie na pięcie i wyszedł. W kuchni było słychać tylko trzaska zamykanych drzwi wejsciowych

- Maamoo ! Paweł wyszedł z domu ! – wrzasnął Darek



ciąg dalszy nastąpi !!

Wiem , że krótkie i strasznie przegadane . Jakoś nie umiałam wpaść w rytm pisania tutaj. Obiecuję , że następna notka bedzie dłuższa i ciekawsza .

Pozdrawiam !