2008/03/07

11

Paweł wybiegł z domu po drodze zapinając kurtkę. Z kieszeni wyciągnął paczkę papierosów i zapalił jednego. Widząc samochód Ojca szybko skręcił w boczną uliczkę i poszedł do nowych znajomych.

- noo nareszcie, myślałem , że już nie dojdziesz – przywitał sie Igor- staruszkowie znowu się czepiali ?

- trochę , ale nie pytałem ich o zdanie – odpowiedział Paweł

- no to mi sie podoba – Igor – daj fajkę. Trzeba skoczyć do sklepu, browar sie skończył

- da sie załatwić – powiedział Nowacki i wyszedł z bloku.Kilka metrów dalej natknął sie na policyjny radiowóz. Niestety byli to znajomi Ojca.

- Paweł ! Cześć . Co tu robisz ? – zapytał starszy policjant

- yyyy, u kolegi byłem – zmyślił Nowacki – po książkę.

- po książkę , tak ? A gdzie ją masz ?

- kumpla nie było w domu – brnął Paweł

- mhmm, to masz pecha. Wsiadaj, podrzucimy Cię do domu. Zimno się robi. Wskakuj.

- alee… nie dziękuje. Przejdę sie – próbował się ratować Paweł jednak widząc , że policjant otwiera drzwi radiowozu zaklął pod nosem i z ociąganiem wsiadł do samochodu.

- dzięki za podwiezienie – Paweł szybko wysiadł z auta – Do widzenia !

- zaczekaj, mam sprawę do twojego Taty , więc pójdę z Toba – Policjant wszedł do klatki za chłopakiem . Paweł otworzył drzwi kluczem i weszli do mieszkania.

- tatoo , kolega do Ciebie – zawołał Paweł

- Cześć. Dzięki chłopaki za pomoc – Nawrocki – macie u mnie piwo.

- daj spokój- policjant- no, Paweł, przykro mi ale wiesz, z szefem nie ma żartów. Rozkaz to rozkaz.

- mhm, jasne – mruknał Paweł

Policjant wyszedł , Piotr zamknął drzwi i spojrzał na syna. Paweł wytrzymał jego spojrzenie i uśmiechnął się kpiąco.

- tym razem Ci sie udało – powiedział Paweł – gratuluję pomysłu.

- cięzko jest mieć Ojca policjanta co ? – Nawrocki – zabieraj sie za naukę.

Kilka dni później na dużej przerwie w szkole

- Paweł , zaczekaj – zawołała Asia

- czego chcesz ?

- jeezzu, co z Tobą ? – Asia – ostatnio strasznie ważny sie zrobiłeś .

- o co Ci chodzi ? – Paweł

- miałeś nam pomóc z tą gazetką szkolną – Asia – ale widzę , że wolisz inne towarzystwo.

- przynajmniej jest wesoło – stwierdził Paweł

- mhm, ciekawe jak długo będzie ci tak wesoło – Asia

- Aśka, cholera, mam dość wysłuchiwania kazań – Paweł – Igor to fajny kumpel .

- dobra, rozumiem aluzję. Przykro mi , że My ci się znudziliśmy – Asia – cześć.

Paweł patrzył za odchodzącą dziewcznyną ze smutkiem. W głębi duszy bardzo brakowało mu Radka , Małgosi i Joasi ale sam przed sobą nie chciał się do tego przyznać.

- niezła laska – usłyszał głos Igora

- ale nie dla Ciebie – burknął Nowacki

- ee, luzik. Mówię , że niezła ale trochę za grzeczna jak dla mnie – Igor- wyrwiesz się na imprezę w sobotę ?

- postaram się – Paweł – idziesz zapalić ?

- umarłego się pytasz ? – Igor- chodz, pryskamy z budy !

Sobota – popołudniu. Paweł zajrzał do gabinetu Ojca

- Tato , mogę ci przerwać ? – Paweł

- noo, co jest ? – zapytał Piotr odrywając sie od pracy

- wiem, że ostatnio nie byłem w porządku ale stopnie już poprawiłem i w ogóle to przepraszam- Paweł

- oj coś kręcisz – Piotr- a wczorajsze wagary ?

- tylko jedna lekcja – zaprotestował Paweł – zresztą mam już wszystkie notatki i lekcje już odrobiłem! Możesz sprawdzić ! To co? Mogę iść do Radka i? Ma nową płytę i jakiś film. Będzie jeszcze pare osób ! Proszę !

- bardzo prosisz ?

- bardzo , bardzo , bardzo , bardzo , bardzo !! – Paweł

- ok, zgadzam się – Piotr – jakaś nagroda się należy. O 22:00 masz być w domu !

- o 22:30 – wyszczerzył zęby Paweł

- 22:15 – Piotr – spadaj !

- dzięki !!!- Paweł wybiegł z domu – ” Frajer ” pomyślał chłopak.

Zbliżała się godzina 23:00 , rodzice nerwowo wyczekiwali Pawła

- zadzwonię do Michalskich, pewnie się zasiedział – powiedziała Zofia i wykręciła numer do znajomych- cześć, tu Zosia. Jest jeszcze u Was Paweł ? Jak to go nie było ? Mówił, że idzie do Was ! Nic z tego nie rozumiem , dzięki , cześć.

- wiedziałem! Czułem , że coś kręci – wykrzyknął Piotr – łeb mu ukręce jak wróci !Gówniarz myśli , że wygra ! Otóż nie wygra !

- ciszej, obudzisz Darka – Zofia

- ale ja nie śpię – do pokoju wszed Darek – i chyba wiem gdzie jest Paweł .

- gdzie ? – zapytali równocześnie rodzice

- u Igora na imprezie – Darek – słyszałem jak się wczoraj umawiali.

- jadę tam – powiedział Piotr i w tym samym momencie otwarły się drzwi i do mieszkania wszedł Paweł.

- masz zegarek ? Wiesz, która godzina ?- zapytała Zofia

- nnie, zgubiłem – roześmiał sie Paweł

- on jest pijany ! – wrzasnął Piotr – odechce Ci się imprezowania! Pożałujesz tego !

- niedobrze mi – Paweł rzucił się do łazienki

- ma nauczkę – stwierdziła Zofia- i uważam , że to wystarczy. Trzeba inaczej to rozwiązać bo dotychczasowe metody nic nie dały.

- co masz na myśli ? – Piotr

- dowiecie się obydwaj w swoim czasie- powiedział tajemniczo Zosia i zajrzała do łazienki – Piotruś, pomóż mi go przenieść do łóżka.


4 komentarze:

  1. napisane przez ~biedroneczka
    około 4 lata temu
    Super notka. Widzę,że Nowacki ostro zabalował. Myśli,że jest dorosły i rodziców słuchać nie musi. Ciekawe jak się skończą te jego wybryki? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. napisane przez ~Stokrotka07
    około 4 lata temu
    Ciekawa jestem czym się skończą te wybryki Pawła….Super notka:)

    OdpowiedzUsuń
  3. napisane przez Natala
    około 4 lata temu
    wstyd Pawełku ! Nieładnie tak się zachowywać !

    OdpowiedzUsuń
  4. napisane przez ~dropsik
    około 4 lata temu
    Super notka, Alice. Tak to jest, jak się wpadnie w nieodpowiednie towarzystwo. Mam nadzieję, że Paweł w porę się opamięta. Pozdrawiam i dziękuje za komentarz :*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję że jesteś !