Styczeń 1995
Matka po raz kolejny zajrzała do pokoju syna
- Paweł , ostatni raz Cię budzę, już jest po 7 ! Spóźnisz sie do szkoły !
- mam dziś później, nie ma matmy – sennie powiedział Nowacki
- czyżby? Radek już na Ciebie czeka i On ma matmę. Wstawaj !
- oj no dobra, pomyliło mi sie – szybko usprawiedliwił sie Paweł i wygrzebał sie z łóżka
- obiad zjedz w szkole , Tata pracuje do późna a ja jadę do Darka – zawołała Matka
- nic nowego – mruknął Paweł do siebie – to ja lece !
Przed blokiem niecierpliwie czekał Radek
- no nareszcie, stary gazu bo nam autobus ucieknie – Radek- jak wiedza na historię ?
- zerowa – odpowiedział Paweł
- babka sie wkurzy- westchnał Michalski – mówiła Ci przecież , że będzie Cie pytać z 3 ostatnich lekcji. Miałeś poprawić tą pałę !
- pilnuj swojego nosa i nie wtryniaj sie moje sprawy , dobra ? – wykrzyknał Paweł zostawiając zdziwionego kolegę na przystanku. Przez następne kilka godzin włóczył sie bez celu po mieście.
- już jestem ! – zawołał wieszając kurtkę na wieszaku
- jak w szkole ? – zapytał Ojciec wychodząc z łazienki
- nuda – skomentował Paweł i rzucił plecak do pokoju – co tak wcześnie w domu ?
- z pracy wyciągnął mnie telefon od Twojej wychowawczyni – Piotr spojrzał na syna – masz mi coś do powiedzenia ?
- po co, skoro i tak już wszystko wiesz – odpowiedział Paweł i zamknął sie w swoim pokoju
- nie tak szybko ! – Piotr wszedł za Pawłem do pokoju – myślałem ze umre ze wstydu dzisiaj ! Wydawało mi sie , że jesteś mądrym facetem a okazuje sie , że wagarujesz i grozi Ci ocena niedostateczna na semestr z pięciu przedmiotów !!
- jak widać tylko Ci sie wydawało – Paweł położył sie z książką na łóżku – nie przejmuj sie tym !
- Paweł do jasnej cholery wstawaj ! – krzyknął Piotr – jak Ty sie zachowujesz ! Od dziś masz szlaban na wszystko ! Zadnego komputera, muzyki, telewizora dopóki nie nadrobisz zaległości!! Wyraziłem sie jasno ?
- nie możesz mi tego zabronić ! Nie masz prawa ! – wrzasnął Paweł
- a założysz sie ?- Piotr – i posprzątaj tu ! Darek jutro przyjeżdza ze szpitala ! Ma tu błyszczeć !
- jasne, Dareczek jest chory i wszyscy mu usługują ! – ironizował Paweł – wszystko ostatnio kręci sie wokół gówniarza !
- ciesz się , że jesteś zdrowy i zabieraj sie za naukę. Już ja Cie przypilnuję ! – pogroził Ojciec – na jutro masz sie nauczyć 3 ostatnich lekcji z biologii . Wieczorem Cie przepytam !
- chyba raczej przesłuchasz ! – odpowiedział Paweł – komisariat chcesz tu zrobić ? Więźniowie są lepiej traktowani !
- nie przeginaj dobrze ? Koniec dyskusji . Bierz sie za tą biologię zanim stracę cierpliwość – Piotr- i przyzwyczajaj sie bo tak będzie codziennie dopóki nie poprawisz stopni.
Ojciec wyszedł z pokoju a Paweł usiadł przy biurku. Z szuflady wyciągnął książkę do biologii , przerzucił parę stron i zamknął z trzaskiem książkę. Kiedy godzinę później Piotr zajrzał do pokoju , Paweł leżał na łóżku i spokojnie czytał komiks.
- masz jeszcze 2 godziny – spokojnie poinformował Piotr – ja nie żartuję .
Chłopak z ociąganiem wstał z łóżka i ponownie sięgnął po podręcznik. Westchął cieżko i ale zabrał sie za naukę.
Kilka dni później przed szkołą
- zaczekajcie na mnie ! – wołała Małgosia do chłopaków
- zawsze na Ciebie czekamy – odpowiedzał Radek – gdzie Asia ?
- zostaje na próbę chóru – wyjaśniła Kamińska – Paweł szkoda , że masz szlaban . Swietny film dziś grają w kinie.
- Radek Ci nie wystarcza ? – zakpił Nowacki – oo, strażnik juz po mnie przyjechał. Cześć.
- co mu odbiło ostatnio ? – Gosia
- nie mam pojęcia – Radek – ostatnio skumplował sie z chłopakami z 3 d .
- tymi co byli w poprawczaku ? – przeraziła sie Małgosia
- niestety – Radek – idziemy na ten film ?
- jasne ! – dziewczyna wyraźnie sie ożywiła
W domu
- ale dlaczego nie moge iść na tą impreze !? – Paweł
- doskonale wiesz dlaczego – tłumaczyła Matka
- to nie fair ! – Paweł
- mamo ! Kiedy będzie obiad ? – do kuchni wszedł Darek
- młody, wypad z kuchni ! Rozmawiam z Mamą – wrzasnął Paweł
- Paweł uspokój sie !! Nie pójdziesz na żadną impreze i koniec ! – Zofia – i nie krzycz na brata !
- bo co ? Znowu mi czegoś zabronicie ? – Paweł
- marsz do pokoju ! – zdenerwowała sie Matka – jutro masz historię więc masz co robić !
Paweł odwrócił sie na pięcie i wyszedł. W kuchni było słychać tylko trzaska zamykanych drzwi wejsciowych
- Maamoo ! Paweł wyszedł z domu ! – wrzasnął Darek
ciąg dalszy nastąpi !!
Wiem , że krótkie i strasznie przegadane . Jakoś nie umiałam wpaść w rytm pisania tutaj. Obiecuję , że następna notka bedzie dłuższa i ciekawsza .
Pozdrawiam !
napisane przez ~Chandni
OdpowiedzUsuńokoło 4 lata temu
bardzo ciekawie się zapowiada takie ziółko z nigo było ??? pozdrawiam i czekam na dalsze notki
napisane przez ~biedroneczka
OdpowiedzUsuńokoło 4 lata temu
Ciekawe, chociaż krótkie.Widać Pawełek za szkołą nie przepada. Ciekawe co będzie jak wróci do domu? Czy wogóle wróci?Pozdrawiam i czekam na c.d
napisane przez Meggi
OdpowiedzUsuńokoło 5 lata temu
niezły gagatek z tego Pawełka
napisane przez ~dropsik
OdpowiedzUsuńokoło 4 lata temu
Ja też nie lubię biologii Nienawidzę, dlatego rozumiem Nowackiego. Zmienił się. Mam nadzieję, że nie popadnie w tarapaty… Buziaki Alice
napisane przez ~Patka
OdpowiedzUsuńokoło 4 lata temu
Super notka.Wogóle fajny blog.Będe wpadac częściej,a ty zajrzyj na mojego innego bloga pamietnik-zwariowanej-julki.blog.onet.plkryminalna-patusia.blog.onet.pl
napisane przez ~Stokrotka07
OdpowiedzUsuńokoło 4 lata temu
też nienawidzę się uczyć biologii Fajna notka:)