2010/07/01
63
Paweł spojrzał na ścienny zegar i uśmiechnął się w myślach. Pewnie zaraz przyjdzie Basia . Jednak zamiast narzeczonej do sali wszedł rehabilitant z wózkiem.
- pojazd zajechał , zapraszam
- a tym razem gdzie ? Znowu na salę tortur ? – zakpił Nowacki – Tomek zlituj się !
- nie ma litości – odpowiedział rehabilitant – wskakuj , jedziemy ściągnąć gips
- w końcu – westchnął Paweł , ostrożnie zrobił krok do przodu i z ulgą usiadł na wózku
- no to jedzieeemyy ! – zawołał Tomasz i wyjechali na korytarz
- ratunku !! Uwagaaa !!
- szalony , dokąd pędzisz ?? – krzyknęła Basia
- w świat !!! – odkrzyknął Paweł – uwaaaga zakręt !
Kilkanaście minut później gips został rozcięty i Nowacki ze zdziwieniem oglądał swoją nogę.
- to coś to moja noga ?
- a co? Nie podoba się ? – zapytał Tomek
- nie bardzo – Nowacki oglądał napuchniętą i nienaturalnego koloru kończynę
- na razie jej nie obciążaj i tak jak do tej pory musi być wyżej . Za parę tygodni zapomnisz o tym że była złamana – wyjaśnił Tomasz- na szczęście nie trzeba było żadnej operacji żeby to poskładać więc szybko dojdziesz do formy. Żebra jeszcze bolą ?
- taa, jasne- mruknął Paweł – nie, już nie .
- nie marudź . Sam miałem złamaną nogę jeszcze gorzej niż Ty – Tomek – przeszedłem 5 operacji i 2 lata rehabilitacji . To dopiero było piekło na ziemii . Na początek pokażę Ci zestaw ćwiczeń a potem sam będziesz je robił w domu. Ale przede wszystkim basen.
- dobra, niech Ci będzie – rozchmurzył się Paweł – rehabilitację mam już załatwioną u Morawskiego.
- uuu , gratuluję . Gość jest najlepszy - Tomek
- wiem, kolega z pracy. Adam, kojarzysz ? Dostał kulkę w kolano , dzięki Morawskiemu normalnie pracuje – Paweł – to On mi załatwił miejsce .
- no to podziękuj mu bo do Morawskiego naprawdę trudno się dostać – stwierdził Tomek- zegnij nogę w kolanie.
- aaułaał !! – jęknął Nowacki próbując zgiąć zesztywniałą nogę
- ok, więc to jednak Twoja a nie sztuczna – roześmiał się rehabilitant – wskakuj na wózek, wracamy do Twojej ukochanej.
- nareszcie – westchnęła Basia
- oddaję całego i zdrowego – uśmiechnął się Tomasz i wyszedł
-za tydzień mnie wypisują – Paweł przesiadł się na łóżko ,ułożył nogę na poduszce i odetchnął z ulgą – nareszcie porządnie się wyśpię we własnym łóżku
- świetnie – Basia – tylko jak zamiarzasz codziennie pokonywać schody ?
- będzie ciężko – Paweł
- u mnie jest winda . Nie chcę Cię zmuszać ale może dopóki nie zaczniesz normalnie chodzić zamieszkasz u mnie ? – zaproponowała Basia
- a potem ?
- a potem zobaczymy – uśmiechnęła się Storosz
- Basiu, ja pytam poważnie – Nowacki spojrzał na dziewczynę
- kochanie, na poważnie musimy się zająć najpierw Twoim zdrowiem a potem będziemy myśleć co dalej – Basia delikatnie pocałowała Nowackiego w usta – spakuję Cię dzisiaj
- masz rację – przyznał Paweł - oklapłem trochę.
- no nie dziwota skoro przez 2 miesiące leżało się w łóżku – zakpił Adam – cześć .
- oo cześć -Paweł ucieszył się z odwiedzin – chociaż może powinienem powiedzieć dzień dobry Panie Nadkomisarzu Zawada
- daj spokój – Adam – wystarczy że Szczepan ciągle męczy mnie nadkomisarzem i nie mogę mu wytłumaczyć że ma mówić po imieniu do mnie. Jak Cię wypiszą to uczcimy nasz awans .
- Adaś, mogę cię o coś prosić ? – Basia zrobiła słodka minkę
- tajna broń Basi – roześmiał się Paweł
- jestem odporny – prychnął Zawada – o co chodzi ?
- pomożesz mi poprzenosić rzeczy Pawła do mnie ? – poprosiła Basia
- no jasne, mam wprawę po niedawnej przeprowadzce do Ojca – zgodził się Zawada
- coś przespałem czy dopadł mnie Alzheimer ? – zdziwił się Nowacki
- chyba to drugie – prychnęła Basia – nie pamiętasz jak dzień po rocznicy Adama rozmawiali na temat przeprowadzki ?
- aaa faktycznie – Paweł klepnął się dłonią w czoło i roześmiał się głośno – pamiętam też że jak Grodzki wypije to mu się wzrok wyostrza i włączanie Adama
- nie śmiej się ze mnie bo Tobie zasilanie padło na 1,5 miesiąca – odpowiedział Zawada i wszyscy parsknęli śmiechem – to ja już lecę. Basia jak będziesz gotowa z przeprowadzką to mów.
- ok – uśmiechnęła się Basia
- Basiu jeżeli dla Ciebie to jakiś problem to ja przecież mogę mieszkać u siebie a poproszę Monikę żeby przychodziła – Paweł spojrzał na dziewczynę
- mhm jasne. Zamów od razu sobie dwóch tragarzy ,którzy będą Cię nosić po schodach – zakpiła Storosz- nie wymyślaj już . Przeprowadzasz się do mnie i koniec. Jasne ?
- jak słońce – rozpromienił się Nowacki
Następnego dnia Paweł zaczął stawiać pierwsze kroki o kulach.
- nie obciążaj nogi , zegnij tą nogę kolanie ! Podeprzyj się kulą i do przodu – komenderował Tomasz
- cholera ! – Paweł zaklął i zrezygnowany usiadł na ławeczce – nie dam rady!
- nic nie słyszałem .Wstawaj ! No już! Raz dwa ! Podeprzyj się kulą i krok , i następny ! O tak ! Dobrze !
- idź się utop ! – warknął Nowacki
- dobra ale później – odparł Tomek – siłownia się kłania . Musisz odbudować tkankę mięśniową . No do przodu !
Nowacki zagryzł wargi i zrobił kolejne dwa kroki. Przy trzecim zachwiał się i Tomek złapał go i podtrzymując posadził na ławeczce .
- na razie wystarczy – ocenił rehabilitant i odprowadził Nowackiego na salę – po obiedzie siłownia. 1,5 miesiąca leżenia zrobiło swoje .
- chyba Cię nie lubię – stwierdził Paweł
- nie obchodzi mnie to. Możesz mnie nawet nienawidzić ale kiedyś mi za to podziękujesz. Tylko musisz na poważnie zacząć ćwiczyć chyba że chcesz do końca życia chodzić o kulach – spokojnie odpowiedział Tomasz i wyszedł zostawiając Nowackiego samego. Paweł położył się na łóżku i podłożył ręce pod głowę przyglądał się swojej nodze. Zdawał sobie sprawę ze swojej sytuacji i że rehabilitant ma rację ale jego organizm odmawiał posłuszeństwa.
- nad czym tak rozmyślasz ? – z zamyślenia wyrwał go głos Moniki – cześć, jak się czujesz ?
- no hej , a dobrze – przywitał się Paweł
- nieźle nas postraszyłeś . Jak się dowiedziałam o wypadku to o mało nie osiwiałam – Monika usiadła obok łóżka - podłóż poduszkę pod tą nogę
- nie przesadzaj – odpowiedział Nowacki podkładając poduchę
- jakbyś czegoś potrzebował to zawsze możesz na mnie liczyć
- dzięki ale na jakiś czas przeprowadzam się do Basi – Paweł
- aha – pielęgniarka wyraźnie skrzywiła się słysząc imię Basi – rozstałam się z Kamilem
- przykro mi
-zrobiłam to żeby być z Tobą . Paweł ja się w Tobie zakochałam – wyznała Monika
Paweł patrzył na dziewczynę zdumiony i nie wiedział co ma powiedzieć aby jej nie urazić
- Monika … przepraszam Cię za wtedy… między nami nigdy nic … jeżeli pomyślałaś coś innego to …
- rozumiem , nie kochasz mnie . Ale to się zmieni – uśmiechnęła się Monika i czule dotknęła policzka Pawła
- przestań ! Nie kocham Cię ! Słyszysz ?Obydwoje byliśmy pijani ! - zdenerwował się Nowacki – nie przychodź tu więcej !
ciąg dalszy nastąpi !
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
napisane przez ~biedroneczka
OdpowiedzUsuńokoło 2 lata temu
Nudnawe Ci wyszło hahaha. Dobry żart. Wyszło świetnie. Widzę,że Paweł ma teraz trudno mus walczyć o sprawnośc po rehabilitacji, no a w sprawach uczuciowych też pod górkę.Ach biedna Monika, dziewczyna źle ulokowała uczucia. Pozdrawiam i czekam na c.d
napisane przez ~Basieńka
OdpowiedzUsuńokoło 2 lata temu
ciężka walka o powrót do sprawności ale Pawełek jest twardy i da radę. Nie ma wyjścia zresztą . Monika miesza, niedobrze. Sliczna tapeta i szablon.
napisane przez ~MOniKA
OdpowiedzUsuńokoło 2 lata temu
biedny Pawełek.
napisane przez ~QASIA
OdpowiedzUsuńokoło 2 lata temu
trochę współczuję Pawłowi ale rehabitant ma rację. Trzeba walczyć !
napisane przez ~ezoteryczna
OdpowiedzUsuńokoło 2 lata temu
No to teraz czas na rehabilitację. Widzę, że Monika sporo namiesza w życiu Pawła. Rozdział fajny, dobrze się czyta.Chciałabym się jednak odnieść do Twojego komentarza. Dziwnie Ci się czyta, ponieważ nie ma Basi. Ja to rozumiem, każdy ma swojego ulubionego bohatera. Ale moje opowiadanie nie jest opowiadaniem o Storosz w roli głównej, tylko o innej bohaterce. Więc chyba nie będę mogła sprostać Twojemu gustowi. Tak samo jak w Twoim opowiadaniu, nie ma dużo o Marku, bo w rozdziałach skupiasz się głównie na Pawle i Basi. I jest dobrze, każdy ma inną koncepcję opowiadań o Kryminalnych. http://www.kryminalni-wydzial-zabojstw.blog.onet.pl
napisane przez ~Kristina
OdpowiedzUsuńokoło 2 lata temu
Notka swietna oj biedny Pawełek bardzo ładny nowy szablon
napisane przez Meggi
OdpowiedzUsuńokoło 2 lata temu
oj coś czuję Kłopoty i to bynajmniej nie Kryminalnych !
napisane przez ~levi
OdpowiedzUsuńokoło 2 lata temu
To opowiadanie jest naprawdę dobre. Zapraszam na swiat-kryminalnych.blog.onet.pl