2010/02/18

56


Strzelnica

Zawada podszedł do stanowiska gdzie strzelała Basia , wcisnął przycisk i tablica podjechała bliżej. Komisarz chwilę wpatrywał się w tablicę i w końcu odezwał się

- noo Basiu, jestem pod wrażeniem. A jak tam u Ciebie ? – Zawada spojrzał na tablicę Nowackiego – uuu, widzę że kiepsko. Musisz więcej ćwiczyć. Cześć.

- jak to kiepsko ? – obruszył się Paweł – 8 celnych na 12 to przecież nieźle

- ale patrząc z drugiej strony to kiepsko – odpowiedziała Basia wieszając słuchawki na wieszaku

- z jakiej drugiej strony ? – zdziwił się Paweł

-ze strony partnera ktoremu celnym strzałem mozesz ocalic zycie- wyjasniła Basia-ale pociesze cie ze ja strzelałam na poczatku jeszcze gorzej niz ty.

-kiepskie pocieszenie.On jest zawsze taki?-zapytał Paweł.

- Adam? Jak sie go blizej pozna to swietny kumpel.To tylko takie wrażenie . Musimy się lepiej poznać- uśmiechnęła się Storosz

” raczej nie zdążymy„- pomyślał Nowacki idąc za koleżanką do biura

Komenda

- słuchajcie , mamy ofiarę gwałtu . Jest w szpitalu w ciężkim stanie ale przytomna- powiedział Adam- przesluchacie ją.

” super, tylko tego mi trzeba ” – pomyślał Paweł

- ok- odpowiedziała podkomisarz – Ty nie jedziesz ?

- nie, daruję sobie tą wizytę. Wyrobiłem normę szpitalną na parę lat – powiedział Zawada- no już zbierajcie się.

- no przecież już wychodzimy – odpowiedziała z łobuzerskim uśmiechem Storosz – pozdrowić od Ciebie pielęgniarki i panią Doktor ?

- Baśka !- pogroził Zawada

” widać , że się świetnie rozumieja ” – zamyślił się Paweł wsiadając do samochodu. Przez całą drogę do szpitala i w drodze powrotnej na Komendę nie odezwał się ani słowem.

- długo razem pracujecie ? – zapytał w końcu

- 1,5 roku – odpowiedziała Basia – miesiąc temu odszedł nasz kolega Marek . Adam to świetny nauczyciel i glina. 4 miesiące temu został ciężko ranny. Niewiele brakowało a w ogóle nie wróciłby do pracy

- dlaczego ?

- postrzelił go w kolano, ale już się wszystko zgoiło i już nawet nie utyka.

- 4 miesiące temu ? – zamyślił się Paweł ” To ten policjant ! „- czy to przypadkiem nie facet o pseudonimie Pawełek ?

- mhmm, nawet nazywacie się tak samo – roześmiała się Basia

- to już wiem dlaczego mnie nie lubi

- no co ty ! Adam na początku taki jest. Trochę sztywny ale jak się go pozna to jest świetnie – odpowiedziała Storosz

” śliczna jesteś ” – pomyślał Paweł znów ukradkiem przyglądając sie Basi

Tego samego dnia na Komendzie

- Paweł poszukaj informacji o Jolancie Borskiej i Wiolettcie Kalisiak.

- a dokładnie co mam sprawdzić ? – zapytał Nowacki
- jak znajdziesz to bedziesz wiedział – usłyszał ironiczną odpowiedź- zadzwoń jak znajdziesz albo przyjedź do baru Tereski

- ul . Kopernika – dodała Basia

” taaa, naprawdę świetny nauczyciel.. Przemądrzalski i tyle.” -denerwował się Paweł – „jak to ma tak wyglądać to ja się stąd wypisuje”

Godzinę później

- no i co? Znalazłeś ? – zapytała Basia

- tak i to całkiem sporo – odpowiedział Nowacki

- przecież miałeś zadzwonić – zirytował się Zawada patrząc z wyrzutem na podkomisarza

- nnoo tak ale pan Komisarz nie zostawił swojego numeru telefonu i …- tłumaczył się Paweł czując na sobie stalowy wzrok Komisarza

- i jesteśmy na pustyni i nie było nikogo ,kto mógłby podać mój numer -sarkstycznie odpowiedział Zawada a Paweł spuścił głowę widząc ,że i Basia spogląda na niego z litością.

- pojedziesz do prosektorium odebrać raport . Tylko nie zapomnij zapytać o adres zanim wyjdziesz – Adam

- dobrze, czym mam tam pojechać ? – zadał pytanie Paweł i ugryzł się w język

- możesz pociągiem albo metrem. Jak wolisz – zażartowała Basia – tu masz kluczyki do srebrnej Toyoty dokumenty i mapę Warszawy – Storosz połozyła wszystko na biurku i szepnęła do Pawła – postaraj się troche.

” jezzu ! Jeszcze jedno słowo i nie wytrzymam ” – Paweł wyszedł ze skwaszoną miną z Komendy, odnalazł właściwy samochód i pojechał .

” to nie jest miejsce dla mnie „- przekonywał sam siebie – ” już raz próbowałem ale nie wyszło. Nie chcę żeby znów ktoś przeze mnie ucierpiał „

Zrobiło mu się trochę smutno na myśl , że nie już nigdy nie zobaczy uśmiechu i tych słodkich dołeczków Basi ale gdy przypomniał sobie sytuację na Komendzie smutek zniknął. Gdy wrócił z raportem w biurze nikogo nie było

” no i dobrze ” – pomyślał i usiadł przy biurku. Przeczytał raport patologa , zrobił notatki potem poszukał informacji w bazie danych o podobnych przypadkach.

- no i jak ? Znalazłeś ?- zapytała Basia

- co ? Aa, tak znalazłem i poszukałem trochę informacji o podobnych przypadkach

- a Kamila Romanowskiego znalazłeś ? – wszedł Zawada

- tak, ale przebywa w zamkniętym zakładzie na leczeniu – odpowiedział Nowacki – od 10 lat ?

- stare informacje. Od 4 dni jest na wolności i to On – Adam usiadł na fotelu Basi

- ale jak ? Wypuścili go tak po prostu ? – zdziwił się podkomisarz

- udawał , że jest wyleczony i go wypisali – wyjaśniła Basia- takie osoby potrafią posunąć się do wszystkiego byle osiągnąć cel

- jak udało się go poprzednim razem złapać ? – Paweł spojrzał na Adama czując , że zaraz usłyszy złośliwą odpowiedź ale Zawada normalnie opowiedział o podstawionej policjantce , która zginęła z rąk Romanowskiego. Nawet nie zauważył kiedy wciągnął się w dyskusję o ryzykownej akcji złapania gwałciciela gdy do biura wszedł inspektor i roztrzygnął spór decydując o tym by Basia posłużyła jako przynęta dla Romanowskiego. Dopiero w samochodzie gdy byli w parku dotarło do Niego co zrobił i że ich decyzja jest bardzo niebezpieczna. Obawiał się , że Basi coś się stanie, że nie zdążą na czas i …cholera, przecież to niemożliwe żeby czuł coś więcej do tej dziewczyny niż przyjaźń. Lubił ją i tyle. Na nic więcej nie może pozwolić bo … zwolni się za parę dni. Tak, to właściwa decyzja.

- gdzie Basia ? – zapytał Adam wyłączając telefon

- nie wiem – włosy zjeżyły mu się ze strachu – pójdę zobaczyć !

Nowacki wysiadł z auta z duszą na ramieniu. Rozglądał się wokoło ale nigdzie jej nie widział. Zapadła się pod ziemię.

” Nie , niemożliwe ” – jęknął w duchu i wrócił do samochodu. Kilka minut później rozpętało się piekło bo Szczepan widział Romanowskiego idącego za Basia. Wkroczyli do akcji w ostatniej chwili bo gwałciciel już dopadł policjantki. Po badaniach i powrocie na Komendę obydwoje otrzymali potężną burę od Adama. Zawada pieklił się wytykając błędy Basi , Storosz broniła swoich racji tłumaczac ,ze nic jej sie nie stało. W końcu dostało się i jemu . Gdy powiedział , że nie wiedział co ma robić bo nigdy nie uczestniczył w takich akcjach Zawada wściekł się jeszcze bardziej.

- nie wiedziałeś ? To gdzie ty kurwy nędzy pracowałeś ? W kurniku jajka wysiadywałeś czy co? Wydawało mi sie ,że masz doświadczenie w tej robocie !

- tak, ale tam było więcej osób i do moich obowiązków należało tylko szukanie informacji – wytłumaczył się

- chcesz powiedzieć , że nigdy nie brałeś udziału w akcji?? Trzeba było od razu powiedzieć !

- nie pytał Pan ! – zirytował się

- nie zrobiłem przesłuchania ? A to bardzo przepraszam jaśnie Pana !

- Adam przestań !- Basia wstała i podeszła do komisarza – najważniejsze , że go złapaliśmy i że nikomu nic się stało. To też moja wina !

- no dobrze , tylko żeby więcej się to nie powtórzyło, jasne ? Paweł jeszcze jedno.Jest nas troje, musimy sobie ufać i liczyć na siebie w każdej chwili. Rozumiesz ?

- tak i przepraszam Panie komisarzu

- Basię przeproś a nie mnie. A w ogóle mów mi po imieniu . Cześć.

- Basia przepraszam ! Zachowałem się jak palant !

- oj przestań -uśmiechnęła się Storosz

Wrócił do domu ledwo żywy ze zmęczenia. Miał wyrzuty sumienia wobec Basi i podjał decyzję , że już nie wróci na Komendę

- nad czym tak rozmyslasz ? – zapytała Monika

- nad zmianą pracy – odpowiedział Nowacki

- tak po pierwszym dniu ?

- tak będzie najlepiej. Parę lat temu ktoś przeze mnie ucierpiał a dziś było blisko nieszczęścia.

- i boisz się , że znów się tak stanie – zrozumiała Monika- ale żeby rezygnować juz po pierwszym dniu ? Daj sobie szansę , spróbuj .

- Monika , ja … nie dam rady – Paweł spuścił głowę

- słuchaj, kiedy zaczynałam pracę jako pielęgniarka środowiskowa też nie było mi łatwo. Pacjenci zdrowieli ale też miałam chwile zwątpienia kiedy odchodzili . Wiesz dlaczego nie zrezygnowałam ?

- no ??

- bo kocham to co robię. Czuje się na właściwym miejscu. Uwierz w siebie , przypomnij sobie Darka. On czerpał z życia garściami, nie poddawał się, do końca walczył .

- ale Darek nie żyje !! Tak jak Ojciec i Jo…- zaciął się Paweł przy ostatnim imieniu

- i Joasia , tak ? – poważnie zapytała Monika – Darek mi opowiedział o Tobie.

- kur… – zaklął Nowacki i wyszedł z domu

- Paweł zaczekaj ! Wracaj ! – krzyknęła Monika i dogoniła Nowackiego - myślisz , że jak uciekniesz to problem zniknie ?

- odwal się – odpowiedział

- nie ! Uważam , że powinieneś stawić czoła swoim problemom , dać sobie szansę na normalne życie !

- nie potrafię , rozumiesz ? Nie umiem !

- potrafisz i umiesz !! Spróbuj !

Nowacki spojrzał na dziewczynę . Pielęgniarka wyczytała na jego twarzy wahanie i strach. Paweł zagryzł wargi i przypomniał sobie ostatnie słowa brata ” Nie marnuj życia, żyj jak najlepiej potrafisz ” . Odetchnął głęboko parę razy i odpowiedział cicho

- no dobrze, spróbuję .



ciąg dalszy nastąpi !

8 komentarzy:

  1. napisane przez ~basieńka
    około 2 lata temu
    oj a co to kombinacje z czcionką ? Notka ciekawa chociaż Pawełek jak ten struś chowa głowę w piasek. Tylko przed czym

    OdpowiedzUsuń
  2. napisane przez ~Patti
    około 2 lata temu
    no nieźle . Widze że się posiłkowałaś opowiadaniem z Kłopotów ale dużo przemysleń Pawła. Monika ma racje . Paweł w końcu powiniem stanąc na nogi . Fajna notka .

    OdpowiedzUsuń
  3. napisane przez ~kryminalna
    około 2 lata temu
    suuper !!

    OdpowiedzUsuń
  4. napisane przez ~Kristina
    około 2 lata temu
    Interesujaca notka

    OdpowiedzUsuń
  5. napisane przez Meggi
    około 2 lata temu
    Paweł powiniem w końcu uwierzyć w siebie i iść naprzód.

    OdpowiedzUsuń
  6. napisane przez ~biedroneczka
    około 2 lata temu
    Notka bardzo ciekawa.Widzę,że Paweł ma dylemat czy wrócić do pracy czy zrezygnować. Już czekam na dalszy ciąg

    OdpowiedzUsuń
  7. napisane przez ~Asiia
    około 2 lata temu
    zaczyna być ciekawie . Bardzo fajna notka

    OdpowiedzUsuń
  8. napisane przez ~Betti
    około 2 lata temu
    i tak trzymać Pawełku !!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję że jesteś !