Dziewczyny powoli rozpakowywały bagaże
- Gośka , zajęłaś moją półkę – odezwała sie Asia
- o nie kochana ! To jest moja półka ! – Małgosia – trzeba było nie brać tylu ciuchów !
- nie umiałam sie zdecydować – Asia – chłopaków już wyniosło ?
- pewnie grają w kosza – Gosia wyjrzała przez okno – no pewnie ! Co dziś robimy ?
- nie wiem – Asia przysiadła na łóżku – najpierw trzeba pozwiedzać stare kąty
- racja – Małgosia- dlaczego tak nagle zrezygnowałaś ?
- wcale nie nagle. Długo nad tym myslałam- Asia- miałam dość życia na walizkach. Ok. Skończyłam .
- ja też – Gosia- ale jestem głodna .
Dziewczyny zbiegły na dół i wpadły do kuchni na drugie śniadanie
- widze , że Wam świeże powietrze słuzy – odezwał sie zza gazety Wujek Krzysiek
- mhmm, tutaj zawsze – Gosia- idziemy sie przejść .
- tylko nie wracajcie zbyt późno – Krzysztof
Dziewczyny wybiegły na podwórko . Paweł z Radkiem odpoczywali pod drzewem ale po chwili cała paczka w komplecie wyruszyła na spacer.
-a wy czego chcecie ? – Asia
- no przecież nie mozemy zostawić was samych- Paweł – patrzcie ! Czereśnie dojrzały !
- idiota ! To jest dzikie drzewo ! Pochorujesz sie i tyle – zawołała Gosia
- jakoś jeszcze żyję a jem je co roku – śmiał sie Paweł
- gorąco dziś bedzie – Radek – moze po obiedzie idziemy nad zapore ?
- super pomysł – Asia
- noo, czasem mu sie zdarzy coś wymyśleć – Paweł – bierzemy piłke i materace ?
- no pewnie ! – Gosia- słuchajcie a moze poudawamy wczasowiczów z Mifamy i popływamy w basienie jak normalni ludzie ?
- no to Paweł nie moze z nami iść !- stanowczo stwierdziła Asia
- dlaczego ? – zdziwił sie Nowacki
- bo jesteś nienormalny ! – roześmiała sie dziewcznyna
- baaardzo śmieszne ! – obraził sie Paweł – to oznacza wojnę !
Niestety po południu rozszalała sie burza a deszcz padał przez najbliższe 2 tygodnie . Młodzieży jednak nie zniechęciła pogoda. Z ukrycia wyszły gry planszowe , książki, krzyżówki , karty i toczyli zacięte pojedynki przy ” Chińczyku „
- 4 ! Zbijam Pawła ! – radośnie krzyczała Asia
- o Ty zmoro ! – Paweł – Radek, Twoja kolej
- 6 – Radek – w końcu ! Rzucam jeszcze raz ?
- tak ! – Gosia – masz czwórkę . Teraz ja ! 5 !
- no niee ! Ledwo wyszedłem z ” domku” a już mnie zbiłaś – Radek
- dzieci, troszkę ciszej – upomniała ich Ciocia – od jutra ma być ładna pogoda
- nareszcie – Paweł – jak bedzie ciepło to bedzie wysyp grzybów
- w lipcu? Puknij sie w głowe – Asia- teraz to jagody!
- jagody już dojrzewają. Jak trochę wyschnie to pojdziecie je zbierać. Narobie pierogów z jagodami .
- brzmi zachęcająco – Gosia
- ale grzyby teraz też są . Moze nie tak dużo jak we wrześniu ale są ! – upierał sie Paweł
- są i cicho już – straciła cierpliwość Ciocia – wczoraj późno w nocy dzwonił twój Tata
- co z Darkiem ? – szybko zapytał Paweł
- już lepiej- Ciocia- przez kilka dni nie dzwonili bo ciągle byli w szpitalu. Darek miał mały kryzys ale dochodzi do siebie.
- zobaczysz ,że niedługo wyzdrowieje – Gosia- przestało padać !
- idziemy sie przejść ! – zakomenderował Radek – zobaczymy jak sie miewa rzeka ! Pawelec idziesz ?
- ide – Paweł
Wyszli na drogę obserwująć niebo
- mgła opada , bedzie ładna pogoda – Asia – hej ! Chcecie sie utopić ? Przecież tam pod lasem to jedno wielkie bagno !
- podobno błoto dobrze wpływa na urodę!! – zawołał Radek biegnąc w dół po łące - da sie przejść ! Idzcie za mną !
Ostrożnie cała czwórka , przeszła przez błoto. Radek szedl pierwszy szukając suchszego miejsca i a reszta szła za nim. W końcu pokonali przeszkodę i weszli do lasu.
- kapie mi na głowę – poskarżyła sie Asia
- to trzeba było zostać w domu – Radek – o ja Cie krece ! Patrzcie !
Spokojny potok zmienił sie w brudną , rozszalałą i niebezpieczną rzekę, która budziła strach. Osłupiali wpatrywali sie jak rwący strumień rzeki unosi gałęzie i grube konary zwalonych drzew.
- no to kto ma teraz ochotę na kąpiel ? – przerwał milczenie Paweł – wracamy ?
W domu czekała ich niespodzianka
- no nareszcie – Ciocia – wrócili !
- Taato ! – ucieszyła sie Asia
- Mamo ? Coś sie stało ? – Paweł
- nie, Tata powiedział zebym trochę odpoczęła – powiedziała Zofia- po drodze kupiłam arbuza
- a ja wpadłem zeby zobaczyć czy was nie zalało i czy przypadkiem nie chcecie wracać do domu ? – Michalski
- nie chcemy ! – odpowiedzieli chórem
- szkoda – Michalski
- ale wielki ten arbuz – Małgosia wzieła w rece owoc
- pokaż – Radek usiłował wyrwać go z jej rąk ale niestety arbuz wylądował na podłodze
- no i co zrobiliście ? – Asia – pękł !
- oj dzieci , dzieci ! Zostawcie to już – przegoniła ich Ciocia
- nic sie nie stało . Odkroi sie to pękniete i bedzie mozna wyjeść środek – Zosia
Późnym wieczorem na strychu stała tylko atrapa arbuza. Chłopaki chichocząc coś kombinowali i szybko swoje plany wprowadzili w czyn. Paweł przyniósł swieczkę i zapałki a Radek znalazł dlugi patyk.
- co wy kombinujecie ? – ciekawiła sie Gosia
- jak skończymy to zobaczycie – Radek – wbij tutaj . Ostrożnie !
W skórze arbuza powycinali oczy, nos oraz usta, nadziali na patyk a do srodka włozyli świeczkę
Dorośli siedzieli przy małej lampce w kuchni gdy nagle za oknem pokazała sie swiecąca morda
- Jezus Maria ! Co to jest !? – wystraszyła sie Zofia gwałtownie otwierając okno – o nicponie ! Ja wam dam !
Paweł z Radkiem zasmiewając sie do łez uciekali do pokoju.Dziewczyny już spały ale nagle słysząc tupoty i śmiechy przebudziły sie a widząc swiecącą mordę krzyknęły ze strachu.
- Aska , zabierz to ode mnie ! – histerycznie zawołała Małgosia
- ja nie mogę ! Szkoda , że nie widzicie swoich min – smiał sie Paweł zapalając światło
- świnie ! – krzyczały dziewczyny – nie znacie dnia ani godziny ! Zemsta będzie słodka
ciąg dalszy nastąpi !!
napisane przez ~Krysia
OdpowiedzUsuńokoło 5 lata temu
Ciekawa nocia:) Podobala mi sie
napisane przez Natalia
OdpowiedzUsuńokoło 5 lata temu
bardzo fajna nota !
napisane przez ~biedroneczka
OdpowiedzUsuńokoło 5 lata temu
Super notka. Ekstra zakończenie. czekam na c.d
napisane przez ~Stokrotka07
OdpowiedzUsuńokoło 5 lata temu
Wow, ale emocjonujący koniec.. Czekam na cd:) Buź”:*