2009/02/07

28


Paweł nerwowo krążył po szpitalnym korytarzu czekając na informacje o stanie zdrowia Ojca.

- Pawełku, kochanie na pewno wszystko będzie dobrze – Asia objęła Nowackiego – uspokój się

- uspokoję się jak się dowiem co się dzieje. Dlaczego to tak długo trwa ? – denerwował się Paweł- powinienem był zauważyć co się dzieje.

- ciekawe jak – Radek

- zamknij się , dobra? – zdenerwował się Paweł

- chłopaki, nie czas na kłótnie – Małgosia- lekarz idzie.

- co z Ojcem ? – Paweł

- na szczęscie to stan przedzawałowy ale będzie musiał zwolnić tempo i zadbać o siebie – powiedział lekarz – odpoczywa w sali nr 22. Możesz wejść.

Paweł odetchnał z ulgą i poszedł do Ojca

- nieźle nas nastraszyłeś – usiadł obok łózka

- siebie też – odpowiedział Piotr

- jak stąd wyjdziesz to pomyślimy nad zmianami- Paweł – przepraszam , że się nie interesowałem sprawami w domu.

- synu , daj spokój- Piotr – masz własne życie i własne sprawy. Chyba już czas na emeryturę.

Przyjaciele wyszli ze szpitala

- Radek , odwieziesz mnie do domu ? – zapytał Paweł

- jasne – odpowiedział Michalski- Darek jest w domu ?

- tak został z Matką – odpowiedział zamyślony Nowacki

Już na klatce schodowej było słychać głośną muzykę. Paweł zastał otwarte drzwi wejściowe i dudniącą muzykę dochodżacą z pokoju brata. Natychmiast otworzył drzwi i obserwował całujących się nastolatków oraz palącego papierosy jakiegoś chłopaka. Paweł wyciągnął z kontaktu wtyczkę magnetofonu i z trudem panując nad złością odezwał się

- Młody , nie chcę ci przeszkadzać bo widzę , że się świetnie bawisz ale chyba zapomniałeś , że Ojciec jest w szpitalu. Jeżeli Cię to interesuje to żyje .

- to super – mruknął Darek

- gdzie Mama ?

- w swoim pokoju , chyba…

- no chyba raczej nie , więc rusz tyłek i pomóż mi jej poszukać! Wiesz gdzie może być ?

- nie mam pojęcia, myślałem , że …

- no własnie widziałem o czym myślałeś , ubieraj się. Albo nie, zostajesz w domu na wypadek gdyby ktoś dzwonił – Paweł – papierosy chyba Ci nie będą potrzebne ?

- nie- spuścił głowę Darek

- to na razie – Paweł obrzucił brata chłodnym spojrzeniem i wyszedł z domu. Przed blokiem zadzwonił do Michalskich, którym krótko zrelacjonował co się stało. Był zdenerwowany i przerażony. Nie wiedział gdzie ma szukać chorej matki. Chwilę póżniej podjechał Radek

- to co robimy ? – zapytała Małgosia

- nie mam pojęcia gdzie mogła pójść – bezradnie powiedział Paweł

- nie mogła odejść daleko – Asia- mogła iść na przykład w znane miejsce

- praca ? Sklepy ? – Paweł – do pracy miała niedaleko i chodziła na piechotę !

- no to leć – Radek – ja objadę okolicę. Dziewczyny rozejrzyjcie się na miejscu.

Paweł szybkim krokiem ruszył w stronę byłej pracy Matki po drodze mijając patrol policji. Przyszła mu do głowy pewna myśl i pobiegł za radiowozem

- panowiee !

- oo Pawełek, jak się czuje Ojciec ? – zapytał policjant

- w porządku tylko mam inny problem. Matka wyszła z domu i …

- nie denerwuj się, znajdziemy ją – uspokoił chłopaka policjant- rozejrzyj się , może jest gdzieś w pobliżu

- myślałem zeby iść w kierunku jej pracy

- no to leć. Dam Ci znać , numer komórki ten sam ?

- tak i dzięki ! – podziękował Paweł i pobiegł naprzód. Zaczął padać deszcz ze śniegiem. Mokre płatki przyklejały mu się do oczu i utrudniały poruszanie się. Przeszedł trasę dwukrotnie nawołując co chwilę. Był zmarznięty, zmęczony, głodny i coraz bardziej przerażony. Nagle zadzwoniła komórka w kieszeni, szybko wyciągnął telefon i odebrał połączenie

- halo ?? Tak ? Już tam lecę. Nie wiem jak mam dziękować- szybko mówił Paweł , rozłączył się i pobiegł na Komendę.

- mamoo ! – przykląkł przy matce – mamuś, chodż do domu !

- a kto Ty jesteś ? – powiedziała kobieta przyglądając się uważnie chłopakowi

- Mamuś, to ja Paweł – cicho powiedział Nowacki

- Paweł ? – Matka usiłowała sobie przypomnieć – mój kochany Pawełek, znowu biegasz z goła głową, przeziębisz się !

- chodź , Darek czeka w domu – powiedział zmęczony Paweł i zaprowadził matkę do samochodu Michalskiego- jeszcze raz dziękuję !

- odpracujesz w naturze – uśmiechnął się policjant- moja Babcia ten choruje na Alzheimera . Będzie coraz gorzej.

- tak wiem o tym – westchnał Paweł i pożegnał się.

Późnym wieczorem przyszła Joasia.

- pomyslałam , że przyjdę i pomogę ci się trochę odpręzyć – usiadła blisko chłopaka

- dziękuję – uśmiechnał się Nowacki – byłem dziś przerażony jak nigdy.

- widziałam ale poradziłeś sobie . Jestem z Ciebie dumna – Asia- kocham Cię.

- dziś tak ale nie wiem jak będzie dalej. Ojciec wybiera się do sanatorium, Darek się buntuje, z mamą gorzej a ja mam końcowe egzaminy niedługo. Chyba zwariuję !- Paweł

- dasz radę, wierzę w Ciebie- Asia – i zgadzam się

- na co ? – zdziwił się Paweł

- na wspólne mieszkanie. Zapomniałeś ?

- naprawdę chcesz ? – Paweł spojrzał na dziewczynę radośnie – juuuhuuuu !!! Asiu kocham Cię !!



ciąg dalszy nastąpi !!

Share on facebook

7 komentarzy:

  1. napisane przez ~Chandni
    około 4 lata temu
    wow.. emocjonujący odcinek Pawełek na pewno da sobie rade teraz jak ma Joasię … czekam na ciąg dalszy.

    OdpowiedzUsuń
  2. napisane przez Natalia
    około 4 lata temu
    ojj powiało chłodem między braćmi . Dobrze ze z Ojcem wszystko dobrze. Ale Paweł sobie poradzi ze wszystkim mając ukochaną osobę obok siebie

    OdpowiedzUsuń
  3. napisane przez ~biedroneczka
    około 4 lata temu
    Notka ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  4. napisane przez Meggi
    około 4 lata temu
    wow ! aale emocje , poszukiwania matki i w ogóle. Wzruszyłam się na końcu

    OdpowiedzUsuń
  5. napisane przez stokrotka_07@poczta.onet.pl
    około 4 lata temu
    Piękne wyznanie na koniec:) Bardzo fajna notka.

    OdpowiedzUsuń
  6. napisane przez ~Kristina
    około 4 lata temu
    Interesujaca Notka dobrze ze wszystko jest w porzadkuPozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. napisane przez Basieńka
    około 4 lata temu
    fajna notka

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję że jesteś !