Nowaccy wrócili nad ranem ze szpitala i wyczerpani usiedli na fotelach.
- to nie moze być prawda – szepneła Zosia- lekarze na pewno sie mylą
- co sie dzieje ? – zapytał Paweł wchodząc do pokoju
- a ty czemu nie śpisz ? – zapytał Ojciec – wracaj do łózka
- nie , dopóki mi nie powiecie co sie dzieje z Darkiem ! – Paweł
- Pawełku, proszę Cie! Jesteśmy zmęczeni – Zofia – na razie robią badania , Darek musi zostać w szpitalu parę dni .
- możecie mi powiedzieć ? Nie jestem małym dzieckiem! – oburzył sie Paweł – słyszałem co mówiłaś !
- Paweł uspokój sie ! – podniósł głos Piotr -siadaj !
Nowacki westchnął i usiadł na przeciw rodziców na kanapie.
- to na razie nie jest pewne ale lekarz podejrzewa białaczkę – powiedział Piotr
- coo ?? – Paweł z niedowierzaniem spoglądał na rodziców
- jest późno- Ojciec- za parę dni bedziemy wszystko wiedzieć. A teraz idziemy spać.
Następnego dnia po południu
- cześć – przywitał sie Radek – co jest ? Czemu nie byłeś w budzie ?
- zaspałem- odburknał Nowacki – zresztą, oceny wystawione , więc o co Ci chodzi ?
- mnie ? O nic – Radek
- idziemy grać w kosza? – Paweł wyciągnął z szafy piłkę
- no pewnie – Radek – wieczorem Aśka przylatuje. Pojedziesz z nami na lotnisko ?
- stęskniony braciszek sie znalazł – zakpił Paweł – mam być świadkiem czułego powitania czy służyć jako tragarz ?
- a co Ci sie bardziej podoba ? – Radek
Chłopcy wyszli przed blok gdzie było zaimprowizowane boisko do koszykówki i zaczął sie turniej.
- eej ! Stary, wyluzuj ! – krzyknął Radek gdy Paweł dośc mocno potrącił go i chłopak wylądował na asfalcie- co jest grane? Nie musisz sie na mnie wyzywać !
- sorry- Paweł podał rękę koledze – mam kiepski nastrój
- widze – Radek – co jest ?
- u Darka podejrzewają białaczkę – wypalił Paweł i wsciekle rzucił piłkę do kosza
- o cholera – Radek – niee, to niemożliwe!
- trochę poczytałem na ten temat. Objawy sie zgadzają – mruknał Paweł i usiadł na ziemi – kurcze, czemu akurat teraz ? Jak wszystko już zaczęło sie dobrze układać ! Starzy przestali sie kłócić, Tata zaczyna nową robotę a Mama znowu zaczęła sie uśmiechać !
- o czym ty gadasz ? – Radek
- Ojciec pracował w Warszawie , nie ? Podobno oprócz pracy , ktoś jeszcze go tam trzymał – wyjaśnił Paweł
- cześć chłopaki ! – zawołała Małgosia – co macie takie ponure miny ?
- bo Ciebie zobaczyliśmy – Radek - jedziesz z nami po Askę ?
- wiesz co? Wredny jesteś ! - obraziła sie dziewczyna
- ciągle mu to powtarzam – podniósł sie Nowacki - to o której zbiórka ?
- o 17:00 u nas w domu – Radek
Dworzec
- pociąg z Warszawy ma 15 minutowe opóźnienie – przeczytała Małgosia informację z tablicy
- no to zapraszam was na lody – oznajmił pan Michalski
- dzieki ale ja nie mam ochoty – Paweł – poczekam tutaj
- nie wygłupiaj sie – Radek – chodź !
- zadzwonię i zaraz przyjdę – powiedział Paweł i wyciągnął kartę do telefonu .
- jak chcesz – wzruszył ramionami Radek
Kilkanascie minut później niecierpliwie rozglądali sie wokoło wypatrując znajomych twarzy.
- jest ! – krzyknęła Gosia
- gdzie ?? – Radek – nie widze !
- tam !! W czerwonej bluzce ! – wołała radośnie dziewczyna na widok przyjaciółki – Asiaaaa !!
- Gosiaaa ! – Joasia rzuciła torby na ziemie i wpadła w ramiona koleżanki – cześć braciszku !
- z ojcem sie nie przywitasz ? – Michalski uściskał córkę – ale wyrosłaś !
Paweł stał z boku obserwując scenę powitania. W końcu i On zdecydował sie podejść i przywitać
- cześć Mysza ! – rzucił na powitanie Nowacki z łobuzerskim uśmiechem
- zabiję Cie jeżeli jeszcze raz powiesz do mnie Mysza – zagroził mu Asia . Łoo ale fajnie znowu mieć was wszystich .
- a gdzie Mama ? – Radek
- została w Warszawie- Asia – ma jakąś sprawę do załatwienia. Jutro przyjedzie .
Towarzystwo wesoło rozmawiając i śmiejąc sie dotarło do samochodu.
- wszędzie dobrze ale w domu najlepiej – Asia wygodnie rozsiadła sie na łóżku
- mała , spadaj z mojego łózka – przegonił ją Radek
- mała ?? HA ! – Asia wskoczyła bratu na plecy i udawała , że go dusi
- poddaję sie ! Wystarczy !- Radek – Paweł ratuj !
- odwołaj ” małą ” to Cie puszcze !- zawołała Asia
- radź sobie sam ! – uśmiechnął sie Paweł
- odwołuję ! – jęknął Radek a Asia zeskoczyła na łózko
- starsi mają pierwszeństwo – Małgosia
- własnie – triumfalnie potwierdziła Asia – w końcu jestem starsza !
- o godzinę – dodała Małgosia – Aska , cudnie ze wróciłaś . W końcu jest równo !
- damy chłopakom wycisk , no nie ? – Asia
- yyy to ja sie zmywam ! – Paweł – cześć !
Nowacki pobiegł na autobus i po 20 minutach dojechał do szpitala, gdzie znajdował sie jego brat. Szybko przebiegł korytarz i dotarł do sali brata w chwili gdy rodzice wychodzili za lekarzem.
- niestety , nie mam dobrych wiadomośći – lekarz – mamy do czynienia z ostrą białaczką limfatyczną w zaawansowanym stadium .
Paweł opadł na krzesło . Nie chciał uwierzyć w słowa lekarza. To sie nie mogło dziać naprawdę. To pewnie tylko sen , za chwilę sie obudzi
- nie ! To nieprawda ! – krzyknął głośno ! – Tato ! Powiedz ze to nieprawda !!!
ciąg dalszy nastapi !!!
napisane przez ~Krysia
OdpowiedzUsuńokoło 5 lata temu
Bardzo ciekawa notka i troche smutna ,ciekawe jak akcja sie potoczy
napisane przez ~biedroneczka
OdpowiedzUsuńokoło 5 lata temu
Hej! Notka bardzo smutna.Piszesz bardzo ciekawie.Domyślam się,że brat Pawła niestety umtrze, ale ciekawe co będzie do tego czasu i jak to wszystko opiszesz. Teraz pędzę na drugi blog notkę czytać
napisane przez ~Kathy
OdpowiedzUsuńokoło 5 lata temu
Jejku kuzyneczko jestem w szoku i aż mi łezka poleciała(jestem tak rozstrojona po tym jak mi 2h temu papużka zdechła)a to opowiadanko tylko mnie dobiło…Mam nadzieje ze wkrótce będą weselsze opowiadanka,ale ja tak samo czuje jak Biedronka więc jeszcze troszke paczek chusteczek musze chyba dokupić…!Piszesz super – buźiaczki!
napisane przez ~Stokrotka07
OdpowiedzUsuńokoło 5 lata temu
Strasznie smutna notka, aż łza się w oku kręci…:( A ja myślałam, że jednak to nie będzie białaczka, szkoda mi Pawła:( Ciekawa jestem jak to wszystko opiszesz:] Czekam na cd:) Buź:*
napisane przez klaudyn@autograf.pl
OdpowiedzUsuńokoło 5 lata temu
Piszesz bardzo ciekawie Proszę, powiadamiaj mnie o nowych notkach na : http://opowiadania-malgosi.blog.onet.pl/Byłabym bardzo wdzięczna
napisane przez ~Asik:)
OdpowiedzUsuńokoło 5 lata temu
Hej alice. Pierwszy raz jestem na tym blogu w charakterze krytyka literackiego. Pozwolę sobie, aby podpisać się pod oceną Biedroneczki na temat tego, że Darek niestety nie wygra tej walki z białaczką i umrze. Szkoda. Niemniej jednak bardzo mnie interesuje co się będdzie w między czasie działo. Również mnie ciekawią losy samego Pawła. Jednak wszytko w swoim czasie. Bardzo bym prosiła, żebyś powiadamiała mnie na gg o nowych notkach. Z niecierpliwością oczekuję ciągu dalszego.
napisane przez ~Kieara
OdpowiedzUsuńokoło 5 lata temu
Zgłoś się do oceny na http://oceny-kieary.blog.onet.pl Szczerze i subiektywnie – zawsze! Pozdrawiam
napisane przez elizab3@vp.pl
OdpowiedzUsuńokoło 5 lata temu
Fajne opowiadanie!Ciekawy wątek naprawdę.Zapraszam do siebiewww.le-tien-amour.blog.onet.pl